Przesyłana przez oszustów informacja wygląda, jakby została wysłana przez firmę np. IKEA. Odpowiednie oprogramowanie zmienia numer identyfikacyjny telefonu i przedstawia go w SMS-ie jako np. IKEA.
Otrzymany kod to w rzeczywistości "furtka" dla przestępców do naszych kont w social mediach. Przesyłając kod w odpowiedzi na Messengerze, tak naprawdę otwieramy dostęp oszustom.
Przestępcy, mając już dostęp do naszego konta, mogą rozsyłać podobne wiadomości do naszych znajomych. W dalszej części tego procederu pojawiają się pieniądze. Osoba jest mamiona przez oszusta, że wygrała pieniądze, ale żeby je odebrać, trzeba podać kod blik. Wówczas możemy stracić sporą ilość gotówki, a rzekoma wygrana nigdy nie trafi na nasze konto.